Polska

Po spektakularnym sukcesie pierwszej edycji Podlaskiego Bonu Turystycznego, program powraca w nowej odsłonie. Zwiększony budżet, rozszerzone zasady i uproszczony proces aplikacyjny mają zachęcić jeszcze więcej osób do odkrywania uroków północno-wschodniej Polski.

Warszawa niezmiennie przyciąga miliony turystów rocznie. W 2024 roku przekroczyła barierę 5 milionów odwiedzających. Co sprawia, że stolica nie przestaje być atrakcyjna? Oto dziesięć miejsc, które odwiedzono najchętniej. Każde z nich z własnym charakterem, historią i powodem, dla którego chce się do niego wracać.

Zamiast nerwowego odliczania kilometrów do chorwackiej granicy – leniwe śniadanie z widokiem na jezioro. Zamiast pogoni za atrakcjami – spacery po łąkach, kąpiel w rzece, cisza lasu i ognisko wieczorem. Czerwcówka nie musi być wyścigiem. Może być powrotem do prostych przyjemności. Gdzie pojechać, by naprawdę zwolnić?

W ślad za sukcesem Podlaskiego Bonu Turystycznego, kolejny region Polski planuje zachęcić turystów do odwiedzin z pomocą finansową. Warmia i Mazury szykują własny program wsparcia dla podróżujących, który ruszy już jesienią 2025 roku. Będzie można skorzystać z dopłat do noclegów, a wszystko po to, by wydłużyć sezon i wesprzeć lokalną branżę turystyczną.

Zamiast kwiatów, zamiast czekoladek, zamiast kolejnego kubka z napisem „najlepsza mama” — podaruj jej wspólny czas. I podróż, którą zapamięta na długo. Oto pięć miejsc w Polsce, gdzie możesz zabrać mamę na Dzień Matki.

Zamiast kwiatów, zamiast czekoladek, zamiast kolejnego kubka z napisem „najlepsza mama” — podaruj jej wspólny czas. I podróż, którą zapamięta na długo. Oto pięć miejsc w Polsce, gdzie możesz zabrać mamę na Dzień Matki.

Szukasz sprawdzonych campingów na Mazurach blisko jeziora, z pięknymi widokami, dobrą infrastrukturą i dostępem do atrakcji? Oto subiektywny przewodnik po ośmiu najlepszych miejscach na wakacje pod namiotem, z przyczepą lub kamperem – od dzikich zatok po nowoczesne ekomariny. Idealne na letni reset, rodzinny urlop i spontaniczną podróż z dala od tłumów.

Od 1 czerwca znów rusza Podlaski Bon Turystyczny, projekt, który w kwietniu rozszedł się jak świeże bułki. Dla wielu to szansa na tanie wakacje, ale też okazja, żeby odkryć ten „ostatni dziki region Europy”. Nie trzeba jechać do Chorwacji, żeby kąpać się w jeziorze, spać w drewnianym domku z widokiem na las i zjeść kartacza wielkości pięści. Podlaskie kusi ciszą, przyrodą, autentycznością, a teraz jeszcze dopłatą do noclegu.