Elegancja na talerzu, czyli restauracja Pam Pam w warszawskiej kamienicy

Kamienica w sercu Warszawy a w niej elegancka, ale przytulna restauracja Pam Pam. Tradycyjne polskie smaki mieszają się tu ze śródziemnomorskimi. Perfekcyjnie łączy je ze sobą szef kuchni – Paweł Rumowski. O jego tatarze z włoską słoniną lardo krążą legendy.

I słusznie. Oryginalne połączenie wołowej polędwicy z lardo, grzybami, kaparami, serem bursztyn i emulsją z pietruszki – smakuje wybornie. Takich kulinarnych niespodzianek jest tu zresztą więcej. Przygotowuje je Paweł Rumowski, który pracował w najlepszych restauracjach w Polsce m.in. w Amber Room, w Hotelu SPA Dr Ireny Eris w Polanicy Zdroju, czy prestiżowym warszawskim The Westin.

Kuchnia w Pam Pam

Jego kulinarne motto brzmi: „Gotowanie jest jak rodzina. Należy podchodzić do niego z miłością i szacunkiem albo nie podchodzić wcale”. Dania są proste, przygotowywane z sezonowych, najlepszych produktów, a goście mogą podglądać kucharzy przy pracy, bo kuchnia jest otwarta.

Co w karcie dań?

Menu jest krótkie, ale każdy znajdzie coś dla siebie – od wykwintnych przystawek, przez dania główne i aromatyczne zupy, po wyborne desery. Często się zmienia (aktualne pod linkiem: pampam.com.pl/#menu). My miałyśmy okazję spróbować m.in.: kremowego risotto z dodatkiem karczochów, świeżych grzybów i aromatyzowanych trufli, combra z sarny (idealnie wysmażony!) z puree z buraków, karmelizowaną cebulą, aronią i kaszą gryczaną, oraz troci z porem, gryką, kawiorem z łososia i velout z owoców morza pod pierzynką z czipsa z kaszy gryczanej (ciekawy pomysł!). Do każdego dania somelier dobiera najlepsze wina z Francji, Austrii, Niemiec, Portugalii, a nawet z Maroka. 

Paweł Rumowski nie tylko układa menu, ale i ciekawie o nim opowiada. Każdy gość może liczyć na pogawędkę, na przykład o różnych rodzajach wołowiny, dzięki którym tatar smakuje tak wybornie, czy o najlepszych polskich serach. Jeśli akurat spotkamy w restauracji właścicieli – Paulinę i Andrzeja Piliszków  – z pewnością też zamienią z nami słowo.
 

Restauracja w zabytkowej kamienicy

Wnętrza zaprojektowała pracownia architektoniczna Tarnowski Division. Są wysmakowane, przytulne i eleganckie, inspirowane art deco. Nowoczesne, ale 
z wyczuciem nawiązujące do stylu przedwojennej kamienicy. Warto zwrócić uwagę na piękne sklepienia z wiszącymi kwietnikami.

Sama kamienica przy ul. Emilii Plater też jest zresztą miejscem niezwykłym. Powstała na początku XX w. i należała do rodziny Wittów, znanych i cenionych przedsiębiorców. 
W mieszkaniu Elżbiety Sołtan, której pradziadek Adolf Henryk Witt wybudował kamienicę, nakręcono kilkadziesiąt filmów z „Pianistą” Romana Polańskiego, „Korczakiem” Andrzeja Wajdy i „Dekalogiem” Krzysztofa Kieślowskiego na czele.