werandcountry.pl weranda.pl
Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej
  • W podróży

Wakacje 2025. Zjawiskowe miejsca, które trudno znaleźć w przewodnikach

autor: Jarosław Kałucki

Zwykle nie ma ich na turystycznych listach „must see”. Ale gdy zboczycie z utartych szlaków, możecie oniemieć z zachwytu. „Stonehenge się chowa”, „Pięknie niczym w parku Guell w Barcelonie”, „Chyba jestem w Hogwarcie i to z Yoko Ono”, „Urbi et orbi 2.0” albo „Pozdrowienia z Księżyca” – w takich podpisach pod zdjęciami wysyłanymi znajomym nie będzie grama przesady. 

Włochy i sycylijska Barcelona 

Borgo Parrini, licząca sobie ponad 500 lat wioska do 2010 roku uważana była za koniec świata. Nowe życie dał jej pochodzący stąd biznesmen  Giuseppe Gaglio, który – zauroczywszy się architekturą Antonio Gaudiego – kupił tu dom i udekorował go na barcelońską modłę. W jego ślad poszli mieszkańcy, którzy zaczęli remontować kolejne budynki, tworząc unikatowe, artystyczne miasteczko.  

Ściany budynków pokryte są różnorodnymi malowidłami i kafelkami. Można na nich znaleźć słynne twarze, między innymi Fridy Kahlo, jak i inspirujące cytaty Gandhiego czy Jana Pawła II.  

Zwiedzanie Małej Barcelony nie potrwa dłużej niż godzinę. Dotarcie do niej z odległego o 50 km Palermo – drugie tyle samochodem ale jeśli środkiem lokomocji będzie pociąg, to od stacji w Partinico trzeba jeszcze doliczyć czterokilometrowy spacer. 

Borgo Parrini

W Borgo Parrini ściany budynków pokryte są różnorodnymi malowidłami i kafelkami.

Malta. Basen Świętego Piotra koło Marsaxlokk 

Jeśli Malta, to oczywiście jeden z jej najbardziej ikonicznych widoków – kolorowe łódki Luzzu, kołyszące się w porcie rybackiej wioski Marsaxlokk. To również żelazny punkt programu dla interesujących się światową polityką – właśnie tu w 1989 roku George Bush ogłosił z Michaiłem Gorbaczowem koniec zimnej wojny pomiędzy USA i ZSRR. 

Ale oprócz kolorowych łódek jest tu jeszcze jedno zjawiskowe miejsce, znane miejscowym i nielicznym turystom. 3 kilometry wędrówki wąską szutrową drogą w stronę morza i jest - basen Św. Piotra. Skąd ta nazwa? Bo kąpielisko wygląda niczym watykański plac: turkusowe wody obejmuje, niczym ramionami, półkole skalnych półek wysuniętych spod monumentalnych ścian piaskowca. Nie wiadomo czy był tu Giovanni Bernini, który zaprojektował Plac Św. Piotra. Ale ma się nieodparte wrażenie, że jeśli coś go zainspirowało, to właśnie ta zatoka opodal Marsaxlokk.  

Szwecja. Wanas, czyli Hogwart i magiczne drzewka Yoko Ono  

Na północny-wschód od Malmö, w Wanås, kryje się iście wybuchowa mieszanka: średniowieczny zamek nad jeziorem otoczony lasem i parkiem angielskim kryjącym niesamowite rzeźby. 

Wśród splątanych drzew, ścieżek, na trawnikach ogrodu, na środku jeziora napotykamy nagle kolosalnego pająka. Ogromne czerwone kule umieszczone wysoko w koronach drzew. Wielki srebrno-lustrzany obiekt odbijający przestrzeń, piramidę z drewnianych schodów, dom bez ścian, ale z drzwiami. 

Kolekcja jest ciągle wzbogacana, obecnie obejmuje około 70 dzieł sztuki, które zostały stworzone specjalnie dla tego miejsca przez artystów z całego świata, m.in. Yoko Ono i jej magiczne Drzewka Życzeń spełniające marzenia, Ann Hamilton, Dänena Per Kirkeby, Roxy Paine, czy wielki pająk autorstwa Louise Bourgeoise. 

Wanas

Kolekcja w Wanas zawiera m.in. magiczne Drzewka Życzeń Yoko Ono, które mają spełniać marzenia. 

Grecja. Księżycowa wyprawa na Kalimnos  

Jeśli nie macie dość pieniędzy na wyprawę w kosmos z firmami Richarda Bransona czy Elona Muska – spokojnie, za normalą stawkę możecie postawić nogę na Księżycu. Prawdę powiedziawszy na czymś, co przypomina do złudzenia Księzyc. Wystarczy wybrać się na grecką wyspę Kalimnos, jej 100 km kwadratowych niemal w całości pokryte jest gołoborzem. 

Kalimnos, mekka wspinaczy, to wyspa znana przede wszystkim z poławiaczy gąbki morskiej. Po katastrofalnej dla żyjących z tego rzemiosła chorobie gąbek teraz ograniczyli się oni do przetwarzania surowca, który przybywa do nich z Karaibow i Azji. Wciąż jeszcze kilka łodzi wychodzi regularnie z poławiaczami a historię ich pracy można zobaczyć w miejscowym, niewielkim muzeum. 

Kamienny Las w Bułgarii

Pobiti Kamani to oficjalna nazwa atrakcji znanej jako Kamienny Las rozciągającej się na przestrzeni 7 km kw. 

Bułgaria. Kamienny Las w Warnie 

Stonehenge się chowa – to pierwsze wrażenie gdy stajemy przed bezmiarem kamiennych kikutów dochodzących do 10 m wysokości, o pochodzeniu równie tajemniczym jak słynna angielska atrakcja. Ale w odróżnieniu od niej Kamienny Las w 25 km od Warny stworzyła natura bez jakiejkolwiek ingerencji człowieka. Formacje przypominają ludzi, zwierzęta czy drzewa, a w samym środku znajduje się olbrzymi, kamienny krąg, który jest już dziełem rąk ludzkich. 

Pobiti Kamani – to oficjalna nazwa atrakcji rozciągającej się na przestrzeni 7 km kw - obejmuje swoim terenem rezerwat przyrody o tej samej nazwie. Kamienny Las koło Warny był wielokrotnie przedmiotem sporu badaczy. Ostatecznie ustalono, że to ocieplenie klimatu, który doprowadził do parowania wód morskich, erozji dna i wypłukania mniej trwałych elementów skalnych,  spowodowało wytworzenie się tak fantazyjnych formacji. 

Fot. J. Kałucki

Zostań z nami

Bądź na bieżąco