werandcountry.pl weranda.pl
  • W podróży
  • Świat

Sri Lanka zimą – 5 powodów, żeby wybrać ten kierunek

autor: Eva Chmiela

Listopad jest miesiącem podstępnym. Z jednej strony w naszych sercach i głowach nadal tlą się wspomnienia wakacyjnych przygód spod znaku słońca. Z drugiej strony, nasze ciała kurcząc się pod przeciwdeszczowymi pelerynami powoli zapominają o otulającym przepychu ciepła. Czas im przypomnieć o rozgrzanym słońcu, czas wyruszyć w przygodę, czas odwiedzić... Sri Lankę. 

Kiedy u nas zima zaczyna pukać w szyby okien, tam zaczyna się czas relaksu. Temperatury spadają do 28 stopni Celsjusza, a sporadyczne szybkie prysznice dodatkowo schładzają gorący klimat. Dni są długie, ocean na tyle spokojny. A noce? Nawet w górach dostarczają przyjaznej błogości. Sri Lanka zimą to tropikalny azyl przyprawiony indyjskimi smakami. Gdzie ich szukać? 

Colombo Sri Lanka
swiatynia colombo sri lanka
sri lanka jedzenie
liptons seat sri lanka

Nilambe Buddhist Meditation Centre

Ten odizolowany od społeczeństwa i zgiełku ośrodek spokoju i praktyki uważności znajduje się wewnątrz cejlońskiej wyspy, na jednym z niewielu szczytów górskich, zaledwie 24 kilometry od słynnego Kendy. W czułej atmosferze dzikiej roślinności, pod uważnym i spokojnym okiem przewodników duchowych można zanurzyć się w świat buddyjskiej medytacji podczas organizowanych tutaj silent retreats (turnusów milczenia). Takie 5-7-dniowe spotkania pozwalają zajrzeć do niezwykle prostego, a jednocześnie pełnego wyzwań dla naszego rozpędzonego umysłu, życia mnichów. Tutaj dzień dyktowany jest naturalnym rytmem słońca i całkowitym oddaniem się medytacji (w różnych formach, do 10 godzin dziennie). Jak czytamy na stronie ośrodka: nie zdobędziesz tutaj żadnej nowej wiedzy, nie wyjaśnisz wątpliwości, nie poznasz tutaj przyjaciół, nie będziesz się socjalizował, nie poprawisz swojego zdrowia fizycznego, nie osiągniesz statusu, którego do tej pory nie osiągnąłeś. Zobaczysz rzeczywistość praktykując uważny spokój, odczujesz, co to tak naprawdę znaczy być obecnym w teraźniejszości. 

sri lanka plantacja herbaty

Induruwa Sea Turtle Conservation Center

Wszystkie gatunki żółwi morskich są obecnie zakwalifikowane jako zagrożone wyginięciem. Naturalny cykl ich życia jest niezwykle trudny (z 1000 złożonych przez samicę jaj, dorosłego wieku dożywa tylko jeden potomek), a dodatkowa presja ze strony ludzi doprowadziła, że rok do roku ich populacja drastycznie się zmniejsza. Konserwatorium w Induruwa daje możliwość podglądnięcia najbardziej magicznych momentów ich życia. Nocne koczowanie na plaży, z dużym prawdopodobieństwem (choć nie na pewno), zostanie nagrodzone widokiem wypełzającej z otchłani oceanu ogromnej samicy. W blasku księżyca, w iście żółwim tempie znajduje ona idealne miejsce i niczym koparka na zwolnionych obrotach, rozpychając piasek na boki, mości przyszłe gniazdo, do którego następnie spuszcza niezliczoną ilość jaj. Po tym karkołomnym zadaniu zostaje jej już tylko ich zakopanie, zatarcie śladów i ponowne osunięcie się do oceanu. Wszystko to trwa kilka godzin.

Przy odrobinie szczęścia, można trafić też na moment wyklucia żółwi.

zolw morski sri lanka

Najsilniejsze maleństwa, po heroicznym rozbiciu skorupki, pojawiają się na powierzchni piasku i intuicyjnie stawiają pierwsze kroki ku wodzie. Jeśli uda im się dotrzeć na wody głębokie, ich szanse na przeżycie wzrastają kilkakrotnie. Pracownicy centrum chętnie opowiadają o tych i innych pasjonujących faktach z życia morskich stworzeń. A obecność odwiedzających, także ta finansowa, pozwala im na dalsze pielęgnowanie i tych ochronę starożytnych zwierząt morskich, stanowiących wiele symboli i odniesień we współczesnych czasach. 

Lipton's Seat

Sri Lanka obfituje w zapierające dech w piersiach punkty widokowe, nie tylko nadmorskie, ale w szczególności górskie, skąpane w plantacjach herbacianych. O ile te morskie są oczywiście piękne, to szczyt Lipton's Seat jest doświadczeniem niebanalnym i wartym niejednego zachodu (a raczej wschodu) słońca. Oddalony zaledwie 7 kilometrów od miasteczka Dambetenne oferuje cudowną podróż wijącą się ku górze alejką herbacianą. Po maksymalnie dwugodzinnej, bardzo łagodnej wspinaczce dotrzecie na szczyt, z którego dookoła aż po horyzont rozciągają się bajkowe pasma górskie. I choć wzniesienie nie jest wysokie, można mieć wrażenie, jakby usiadło się na obłoczku i dyndając nogami oglądało najbardziej zjawiskową, pokrytą mchem i bajecznymi zaroślami, herbacianą planetę z innego wymiaru. Najlepiej obudzić się wczesnym rankiem (dla niektórych to środek nocy) i powędrować ku przygodzie mając za towarzysza wschodzące słońce i wypić kubek mlecznego i niezwykle słodkiego czaju, serwowanego przez lokalną rodzinę, która prowadzi na Lipton's Seat małą kawiarenkę. Okres zimowy sprzyja odwiedzinom tego wyjątkowego miejsca, gdyż między marcem a październikiem widok lubią przysłonić wszędobylskie mgły.

tik tok na sri lance
lwia skala sri lanka

Dambulla Cave Temple

W centralnej części kraju, 150 kilometrów od stolicy – Colombo, znajduje się słynna jaskinia Dambulli, stanowiąca kultowy wizerunek wyspy. Jej spektakularne wnętrze większość przyjezdnych ma okazję zobaczyć na długo przed przybyciem na miejsce, a nawet na sam Cejlon. Z pocztówek, folderów, plakatów i książek wylewają się jej zdjęcia, czego rezultatem jest dość komercyjna atmosfera, która może zniechęcić, ale z pewnością nie ujmuje temu jakże ważnemu miejscu na duchowej mapie Sri Lanki. Największy i najlepiej zachowany kompleks sanktuariów jaskiniowych składa się z pięciu świątyń zawierających ogromną kolekcję dzieł buddyjskich, w tym posągów, rzeźb i malowideł ściennych. Większość z nich opowiada historię życia Buddy (153 posągi), inne przedstawiają bogów i boginie. Tutaj piękno natury miksuje się z ludzką kreatywnością i oddaniem wierze w mieszankę mistycyzmu i architektury, które mogą być zaskakujące dla polskicz oczu. Z Dambulli można także uderzyć na jednodniową wycieczkę na znajdującą się na liście światowego dziedzictwa UNESCO starożytną fortecę skalną Sigiriya, nazywaną Lwią Skałą.

most dziewieciu lukow sri lanka
plaza na sri lance
swiatynia dambulla
swiatynia seema malaka na sri lance

Wyspiarskie plażowanie

Na tropikalną wyspę nie jedzie się przecież żeby wspinać się na szczyty, zamykać się w milczeniu w centrach medytacyjnych czy podziwiać duchowe przybytki. Jedzie się, przede wszystkim, leniuchować na plaży i opalać, pływać z  deską surfingową i, w towarzystwie sałatek owocowych i lokalnej kuchni (ta na Sri Lance uchodzi za jedną z najlepszych w Azji), najadać się plażowych klimatów aż po kokardę. Jeśli jesteście fanami surfingu, zarezerwujcie nocleg w Arugam Bay lub Mirrisa (południowa prowincja) –kultowych miejscówkach surferskich. Jeśli lubicie spokojne plaże z mięciutkim złotym piaskiem, półokrągłymi zatokami i turkusową wodą to Unawatuna albo Wijaya (Galle) nie zawiodą Waszych oczekiwań. Na Sri Lance istnieją także miejsca polecane do nurkowania. Wśród nich znajdują się Hikkaduwa, Dickwella (południowa prowincja), Pigeon Island (wschodnia prowincja). A dlaczego warto tam wyruszyć zimą? Od listopada do marca na południowym wybrzeżu wyspy można podziwiać wieloryby! To chyba wystarczająca liczba powodów by wybrać się zimą na Sri Lankę?

+ Ze stolicy na południe

Jak dostać się z Colombo na południe do najbardziej widowiskowych plaż i zachodów słońca? Lokalnym pociągiem! W wielu miejscach tory kolejowe położone są równolegle do wschodniego wybrzeża. Co to oznacza? Najpiękniejsze widoki nadmorskich dzikich plaż, małych miasteczek, lokalnej ludności, zapach oceanu i cudowna bryza napędzana pędem pociągu. Ta przejażdżka to mus!

 

Zdjęcia: Shutterstock

Zostań z nami

Bądź na bieżąco