werandcountry.pl weranda.pl
  • W hotelu
  • Hotele i spa

Hotel Stary - przeszłość i przyszłość Krakowa

autor: Weronika Kowalkowska

Hotel Stary jest jak miejska luksusowa rezydencja, z której ruszymy na podbój Krakowa. A może nie ruszymy, bo tak nam się tu spodoba.

Większość luksusowych, wielkomiejskich hoteli jest z metra cięta. Pokoje to wygodne szufladki na gości – wystarczy zaciągnąć zasłonę, a człowiek zapomina, czy jest w Warszawie, Pekinie czy Monachium. W ten sposób traci się połowę przyjemności z podróżowania. W Hotelu Starym nic takiego nam nie grozi – ten pięciogwiazdkowy przybytek jest dosłownie przesiąknięty Krakowem, jego historią i współczesnością.

Freski i szkło

Skromna fasada kamienicy przy Szczepańskiej 5 nie przygotowuje na to, co czeka w środku. Ale już wielkie drewniane wrota, samoczynnie otwierające się przed gośćmi (kojarzą się z zamkową bramą), mogą nas naprowadzić na właściwy trop. Właściciele hotelu, rodzina Likusów, postanowili dokonać nie lada sztuki – połączyć nowoczesność z zamierzchłą przeszłością.

Efekt jest taki, że w hotelowych, na wskroś nowoczesnych wnętrzach czuć atmosferę Krakowa z okresu jego największej glorii. Z czasów późnego średniowiecza i renesansu, kiedy miasto rozkwitało, a po jego uliczkach spacerowali przyciągnięci sławą tutejszego uniwersytetu Mikołaj Kopernik, Jan Kochanowski czy niemiecki alchemik Johann Faust. Proszę nie robić dziwnej miny – to zestawienie naprawdę świetnie gra. Gotyk okazuje się wdzięcznym sąsiadem metalu i szkła; potężne meble stylizowane na XV-wieczne kryją nowoczesne minibarki, pulpity do laptopów czy dodatkowe łóżka. Pod pozorną surowością odnajduje się mnóstwo smaczków świadczących o niezwykłym wyczuciu projektanta. W minimalistycznej łazience doliczyłam się pięciu, świetnie dobranych rodzajów marmuru. Zachwyciło mnie zestawienie pięknych drewnianych „renesansowych” belek stropowych z sufitem z surowego betonu (plus wyraźny odcisk desek od szalunku). Potencjał zbudowanej na przełomie XIV i XV wieku kamienicy prawie przy krakowskim Rynku Głównym został wykorzystany do maksimum.

Hotel sprawia wrażenie mniejszego i bardziej kameralnego niż jest w rzeczywistości, ponieważ składa się z kilku różnych części – dwie kamienice plus współczesna dobudowa. 53 pokoje są zróżnicowane, choć o podobnym wystroju. Przestronne jedynki, twiny i dwuosobowe, małe apartamenty (a właściwie duże studia), apartamenty dwupokojowe i trzy apartamenty reprezentacyjne – gość ma z czego wybierać. Tym bardziej że w razie potrzeby można kilka z nich połączyć. Gdybym miała marudzić, wypunktowałabym brak drzwi między sypialnią a salonem w zwykłych apartamentach (na szczęście w nowej, właśnie dobudowywanej części hotelu ma się znaleźć miejsce na więcej pokoi rodzinnych i łączonych) oraz brak ogrzewania podłogowego w łazienkach (marmur, choć piękny, mrozi stopy).

Dla miłośników przepychu i luksusu przez wielkie „L” idealny będzie apartament nr 100, składający się z salonu z łazienką oraz gigantycznej sypialni z wanną. Jego największą ozdobą, oprócz wpuszczających powódź światła wielkich okien, są oryginalne, pieczołowicie odrestaurowane freski z XVII wieku. To do nich nawiązują malowidła zdobiące resztę pokoi. Do apartamentu można dołączyć jeszcze jeden sąsiadujący pokój – wtedy będziemy mieli do dyspozycji ponad 100 m². Na brak słońca i pięknych widoków nie mogą narzekać także lokatorzy położonych nad apartamentem pokoi na 4. i 5. piętrze. Każdy z nich ma balkon (te na 4. piętrze – wspólny taras) z widokiem na kościół Mariacki i Sukiennice.

Kto chce odciąć się od ulicznego zgiełku, niech pyta o pokoje w głębi budynku. Na wewnętrznych dziedzińcach jedynymi dźwiękami, które dotrą do nas z rozbawionego (szczególnie w weekendowe wieczory) Krakowa, będą hejnał mariacki i bicie dzwonów. Małe apartamenty najlepiej nadają się dla rodzin z dziećmi i miłośników ciszy nocnej – znajdują się w bocznym dziedzińcu, z dala nie tylko od miejskiego, ale i hotelowego gwaru. Należy pamiętać, że pokoje na niższych kondygnacjach są raczej ciemne. Amatorom jasnych przestrzeni polecam więc te na ostatnich dwóch piętrach. Ciekawostką jest nr 102 – dla dwóch osób, z tarasem wychodzącym na wewnętrzny, zadaszony szkłem dziedziniec – świetne miejsce na romantyczną kolację.

Znajdujący się na tarasie najwyższego piętra hotelu Sky Bar to jedno z najprzyjemniejszych miejsc na wieczornego drinka w tym mieście. Piękne widoki, kameralna atmosfera (siedzimy nad dachami okolicznych kamienic), wreszcie świetnie zaopatrzony barek plus zręczny barman – aż człowieka ściska w środku na samą myśl, że Sky Bar nie działa przez cały rok, tylko od kwietnia do października. Z tyłu budynku tarasów jest jeszcze więcej, każdy na innym poziomie i innej wielkości. Widoki – wspaniałe: dachy krakowskiej Starówki, wieże kościołów, ukwiecone tarasy i balkony sąsiadów. Latem można tu spędzić dzień, opalając się na leżaku. Słodkiemu lenistwu nic nie przeszkodzi. Tarasy aż proszą się o to, żeby zorganizować na nich rodzinną uroczystość, wesele albo wieczorny koktajl, i bywają na takie okazje wynajmowane.

Z tego powodu radzę także, przynajmniej latem, dowiadywać się przy rezerwacji, czy planowane są jakieś imprezy, i prosić o pokój na niższych piętrach, gdzie nie dosięgną nas śpiewy weselników. Jesienią i zimą do dyspozycji gości pozostaje sąsiadujący z restauracją lounge bar na wewnętrznym dziedzińcu (szklany strop chroni przed deszczem, a jednocześnie pozwala cieszyć się naturalnym światłem). Jednak największy skarb kryje się jeszcze niżej – w gotyckich piwnicach.

Zdjęcia: Rafał Lipski, Stylizacja: Agata de Virion

Nie ukrywam, że spa to moja ulubiona część Hotelu Starego. Kameralna przestrzeń pełna kamiennych detali rodem z XV wieku, z ceglanymi sklepieniami kolebkowymi, została urządzona nowocześnie, a także w zgodzie z historycznym charakterem wnętrza. Mieszczą się tu dwie sauny (sucha i parowa), spora grota solna, w której wykonywane są masaże, niewielka siłownia oraz dwa baseny. Może są niewielkie, ale za to wyposażone w mnóstwo atrakcji, m.in. przeciwprądy, wodospady. Mamy nawet pudełko z zestawem dla dzieci i amatorów ćwiczeń w wodzie (deski, rękawki, makarony). W spa projektanci przeszli samych siebie. Dobór kolorów i materiałów, fantastyczne oświetlenie (grota solna!), przemyślne wykorzystanie zabytkowych elementów wnętrza – choćby z tych kilku powodów miałam ochotę pławić się w basenie całe popołudnie. Na szczęście spa w dni powszednie jest otwarte od 6.00 do 22.00 (w weekendy od 8.00 do 21.00), a więc nawet najbardziej zabiegani goście zdążą tu wpaść.

À propos zabiegania, na zapracowanych czekają dwie sale konferencyjne (na 160 i 30 osób), recepcja deklaruje zaś wyręczanie gości w większości spraw wymagających dzwonienia, załatwiania, rezerwowania. Podobno „rzeczy niemożliwe załatwiają od ręki, a na resztę trzeba minutę poczekać”. Fryzjer, opiekunka do dziecka, wycieczki, wynajem samochodu, trudne do zdobycia bilety do opery czy teatru, doręczanie kwiatów… Nie miałam okazji tego sprawdzić, lecz recepcjonista, zagadnięty o godziny odjazdów pociągów, błyskawicznie udzielił mi odpowiedzi i od razu zapytał, czy nie wysłać kogoś do dworcowej kasy.

Podsumowując, Hotel Stary to genialne miejsce na nocleg podczas weekendowego wypadu. Bardziej dla zakochanej pary albo grupy przyjaciół niż rodziny z małymi dziećmi, choć i ci ostatni nie powinni mieć powodów do narzekań. To również wymarzone miejsce na wesele (owszem, jest specjalna oferta obejmująca uroczystą kolację i noc poślubną w największym apartamencie, a nawet masaż dla dwojga), przystanek w podróży poślubnej, bankiet biznesowy czy zabawę sylwestrową. Motywem tegorocznego balu będzie kubańska rumba i to pod jej dyktando przygotowane zostanie menu oraz playlista didżeja i repertuar muzyków grających na żywo. A o północy zazgrzyta klucz w drzwiach prowadzących na taras Sky Baru i będzie można wznieść toast (szampanem René Geoffroy Rosé de Saignée Brut), oglądając rozbłyskujące nad wieżami katedry Mariackiej fajerwerki.

Udogodnienia

  • Restauracja
    Hotel Stary i Trzy Rybki
  • Sale
    konferencyjne
  • Grota
    solno-jodowa
  • Strefa
    Wellness & Spa
  • Basen
    kryty
  • Siłownia

Kontakt

Hotel Stary w Krakowie
Kraków ul. Szczepańska 5 www.stary.hotel.com.pl

Zostań z nami

Bądź na bieżąco