- W podróży
Majówka na Słowacji. Aktywnie i bez tłumów tuż przy polskiej granicy
Majówka nie musi oznaczać korków nad morze czy zatłoczonych szlaków w Tatrach. Czasem wystarczy przekroczyć granicę, by znaleźć się w miejscu, gdzie natura zachwyca, atrakcje nie są jeszcze „zadeptane”, a tempo życia pozwala naprawdę odpocząć. To właśnie oferuje słowacka Orawa: zielony, różnorodny region położony tuż przy polskiej granicy.
W 2025 roku majówka wypada wyjątkowo korzystnie: 1 maja (czwartek) i 3 maja (sobota), co oznacza, że biorąc tylko jeden dzień urlopu, 2 maja (piątek), zyskujemy aż cztery dni wolnego na wyjazd i odpoczynek. Można je wykorzystać do wypadu na słowacką stronę gór do Orawy. Ten region to nie tylko przyroda, ale także aktywny czas z adrenaliną,, lokalna kuchnia i brak pośpiechu. Taka majówka to wyjazd, po którym wróci się zresetowanym, nie zmęczonym. Warto zaznaczyć także, że region ten jest łatwo dostępny dla polskich turystów. Droga z Krakowa zajmie około 2,5 godziny, z warszawy około 5 godzin. Dojechać tu można przez przejścia graniczne w Chyżnem, Korbielowie i Suchej Horze.
Widoki i wyspa sztuki nad Jeziorem Orawskim
Jezioro Orawskie to jedno z tych miejsc, które nie potrzebują filtrów na Instagramie. Ogromny zbiornik, rozciągający się u stóp Tatr Zachodnich, od lat przyciąga miłośników sportów wodnych, rodziny z dziećmi, wędkarzy i wszystkich tych, którzy po prostu lubią wodę i przestrzeń.
Można tu wynająć kajaki, deski SUP, a nawet skutery wodne, żeby poczuć trochę adrenaliny. Z kolei ci, którzy wolą spokojniejsze doznania, mogą wypłynąć w rejs statkiem pasażerskim na Slanický Ostrov – urokliwą wyspę na środku jeziora. Dawny barokowy kościółek skrywa dziś galerię sztuki sakralnej, a spacer po wyspie pozwala oderwać się od codzienności. To miejsce idealne na piknik, zdjęcia i moment dla siebie.
Alternatywną opcja dla wypoczynku nad jeziorem jest spływ pontonowy rzeką Orawa. Niesamowite widoki na wznoszący się nad rzeką zamek Oravski Hrad sprawiają, że to jedna z najbardziej malowniczych tras wodnych w regionie. Płynąc spokojnym nurtem Orawy można także delektować się ciszą i pięknem otaczającej przyrody. Warto zatrzymać się na chwilę w jednej z licznych przystani wzdłuż rzeki, gdzie znajdziemy bary, restauracje i kawiarnie.


Kubínska Hoľa – nie tylko zimą
Choć kojarzy się głównie z nartami, SKI PARK Kubínska Hoľa to miejsce całoroczne i absolutny must-see podczas majówki. Położony w paśmie Magury Orawskiej, na wysokości sięgającej prawie 1400 m n.p.m., oferuje nie tylko spektakularne widoki, ale i masę atrakcji dla aktywnych.
W sezonie wiosenno-letnim funkcjonuje wyciąg krzesełkowy, który zabiera turystów na samą górę – bez wysiłku, ale z emocjami. Stamtąd można wyruszyć na piesze wędrówki, zjechać rowerem górskim jedną z przygotowanych tras lub wypożyczyć rower elektryczny, jeśli forma nie ta albo chcesz po prostu skupić się na podziwianiu krajobrazów.
Miłośnicy mocnych wrażeń koniecznie powinni spróbować tyrolki o długości 1700 m – jednej z najdłuższych w Europie. Zjazd z zawrotną prędkością wśród koron drzew daje ogromnego kopa endorfin! Dla rodzin przygotowano także strefy zabaw, parki linowe i miejsca piknikowe, więc to świetne miejsce również dla dzieci.


Dolný Kubín, czyli małe miasto z wielkim sercem
Dolný Kubín, choć niewielki, to prawdziwa wizytówka regionu. To jedno z najstarszych miast regionu. W tym niewielkim, blisko 20-tysięcznym mieście, tradycja i kultura mieszają się z nowoczesnością. Zabytkowe centrum z odrestaurowanym mostem nad rzeką Orawą, klimatyczne kawiarenki i regionalne restauracje sprawiają, że można tu zatrzymać się na dłużej na kawę, kolację, a nawet spędzić cały weekend, trakując miasto jako bazę wypadową.
Dolný Kubín leży w dolinie otoczonej górami, co sprawia, że niemal z każdego punktu mamy wspaniały widok. Z centrum można wyruszyć na krótkie, panoramiczne spacery albo po prostu rozsiąść się w jednej z kawiarni i odpocząć przy słowackich szyszkach (pyszne pączki podawane z bitą śmietaną). W maju często odbywają się tu lokalne imprezy kulturalne i koncerty na świeżym powietrzu.


Gdzie spać i jeść na Orawie
Na majówkę warto zarezerwować nocleg z wyprzedzeniem, ale bez obaw Orawa ma sporą baze noclegową. Nad samym Jeziorem Orawskim znajdują się małe pensjonaty i agroturystyki prowadzone przez lokalnych gospodarzy. To świetna opcja dla rodzin, z dostępem do wody, tarasami widokowymi i domową kuchnią, w której królują haluszki, bryndzowe pierogi i serowe specjały. W Dolnym Kubinie na turystów czekają natomiast hotele (o różnych kategoriach), a także apartamenty i kameralne pensjonaty. W miejscie jest też sporo restauracji, kawiarni i barów, idealnych zarówno na szybki lunch, jak i na wieczorną kolację z kieliszkiem lokalnego wina. Jeśli szukasz bliskości gór i natury, warto rozejrzeć się za drewnianymi domkami w okolicach Kubínskej Hoľi, gdzie budzisz się z widokiem na panoramę pasma, a po śniadaniu możesz od razu ruszać na szlak.
W miejscowości Brezovica warto zatrzymać się w Garden Hotel & Resort ORAVSKÝ HÁJ, który zapewnia komfortowe pokoje oraz dostęp do licznych atrakcji na świeżym powietrzu. W Dolnym Kubinie godnym polecenia jest Hotel Park. Dla tych, którzy pragną noclegu z widokiem na Jezioro Orawskie, Hotel Prístav w Namiestowie będzie doskonałym wyborem, łączącym komfort z malowniczymi krajobrazami. Natomiast w pobliżu Zamku Orawskiego warto rozważyć pobyt w Hotelu Palatín w Oravskim Podzamku z wysokim standardem usług.
Podczas pobytu na Orawie warto skosztować lokalnych specjałów w polecanych restauracjach. W Dolnym Kubinie Jánošíkova reštaurácia serwuje tradycyjne dania kuchni słowackiej, a szczególnie warte polecenia są tam bryndzowe pierogi. Podobnie jest w Dolnym Kubinie w Penzión & Reštaurácia U SOVY. Natomiast w Namiestowie, nad brzegiem jeziora, znajduje się Port Club pension & restaurant, gdzie można zamówić stoli z widokiem na wodę. W Hotelu Palatín tradycyjne dania słowackie serwowane są w nowoczesnym wydaniu.