- W podróży
City break w Alzacji. Od jarmarków bożonarodzeniowych po kolekcję Bugatti
Alzacja, położona między Francją, Niemcami i Szwajcarią, to region pełen kontrastów i historii. Kolorowe miasteczka, wyśmienite wina, jarmarki bożonarodzeniowe i muzea techniki tworzą niepowtarzalny klimat, który warto poznać podczas krótkiego city breaku z bezpośrednim lotem z Polski.
Alzacja to region położony w północno-wschodniej Francji, przy granicy z Niemcami i Szwajcarią, nad Renem. Jej burzliwa historia ukształtowała wyjątkową tożsamość kulturową. To region, w którym spotykają się dwie Europy: romańska i germańska. Dla turystów stanowi połączenie średniowiecznego uroku, kulinarnego bogactwa i żywej, autentycznej tradycji.
W rozkładzie lotów linii Wizzair znajdziemy dziś bezpośrednie połączenia z Krakowa, Poznania, Warszawy i Wrocławia na lotnisko w Bazylei (EuroAirport). Nazwa nie jest przypadkowa. Terminal ma trzy wyjścia: do Niemiec, Szwajcarii i Francji. Do francuskiej Alzacji dostaniemy się bardzo łatwo pociągiem ze stacji Saint-Louis, graniczącej z lotniskiem, do Miluzy za 7 euro, a do Strasbourga za 25 euro.
Alzacja między Francją a Niemcami
Od IX wieku ziemie Alzacji należały do Cesarstwa Niemieckiego. W 1648 roku przeszły pod panowanie Francji, choć nie zerwały całkiem związków z Niemcami. W 1871 Alzacja i Lotaryngia zostały przyłączone z powrotem do Cesarstwa Niemieckiego, by po I wojnie światowej wrócić do Francji. Rok 1939 przyniósł kolejną okupację niemiecką, a 1945 ponowne przyłączenie do Francji.
Te zmiany granic sprawiły, że Alzatczycy długo żyli pomiędzy dwiema kulturami i językami, tworząc własną, unikalną tożsamość. Dziś Alzacja jest symbolem zjednoczonej Europy, bo w Strasburgu mieszczą się kluczowe instytucje Unii Europejskiej.
Kultura regionu łączy francuski smak i niemiecką solidność, co widać w architekturze, kuchni i tradycjach. Kolorowe, półdrewniane domy z wysuniętymi kondygnacjami, murowanymi parterami i kwiatami w oknach to jeden z najbardziej rozpoznawalnych widoków Europy.
Smaki Alzacji: od Flammekueche po Kouglof
Alzacja słynie z wyśmienitych win i bogatej kuchni inspirowanej sąsiadami zza Renu. Flammekueche to cienkie ciasto z cebulą, boczkiem i serem Munster, Choucroute to kiszona kapusta z kiełbasami i mięsem, a Baeckeoffe, zapiekanka z trzema rodzajami mięsa i ziemniakami. W cukierniach króluje Kouglof, czyli drożdżowa babka z rodzynkami i migdałami.
Z potrawami wiążą się ciekawe historie. Dawniej gospodynie w poniedziałki, zajęte praniem, wkładały Baeckeoffe do wspólnego pieca, gdzie potrawy piekły się przez kilka godzin w naczyniach ozdobionych kolorowymi wzorami, by każda wiedziała, które danie jest jej.
Strasburg. Serce europejskiej Alzacji
Stolica regionu to nie tylko siedziba Parlamentu Europejskiego, ale też jedno z najpiękniejszych miast Francji. Stare miasto Altstadt i „niemiecka” dzielnica Neustadt wpisane są na listę UNESCO.
Najlepszym sposobem na poznanie Strasburga jest rejs statkiem po kanałach (16 euro), który rozpoczyna się przy pałacu Rohan. Po drodze widać imponującą katedrę Notre-Dame de Strasbourg, malowniczą dzielnicę Petite France, mosty obronne Ponts Couverts, śluzy i dawną Tamę Vaubana. Rejs kończy się przy nowoczesnych budynkach instytucji europejskich.
Warto wejść do gotyckiej katedry z czerwonego piaskowca z Wogezów, obejrzeć zegar astronomiczny i rozejrzeć się po placach starego miasta.
Od końca października Strasburg zamienia się w świąteczną stolicę Europy. Jarmarki bożonarodzeniowe odbywają się aż w 12 lokalizacjach w centrum, a ich historia sięga 1570 roku. W 2024 odwiedziło je ponad 3,5 mln osób. To najstarszy i jeden z najpiękniejszych jarmarków we Francji.
Miluza. Przemysłowe serce Alzacji
Miluza (Mulhouse) to przeciwieństwo Strasburga: mniej zabytków, więcej techniki. Dawny ośrodek przemysłu włókienniczego, nazywany „francuskim Manchesterem”, zachował pamiątki po epoce fabryk i wynalazków. Główny plac zdobi kolorowy Ratusz z freskami, świadczący o dawnych związkach miasta ze Szwajcarią.
Dziś Miluza przyciąga turystów swoimi muzeami. Najsłynniejsze z nich to Cité du Train, największe muzeum kolejnictwa w Europie (bilet 16 euro), z ponad setką lokomotyw i wagonów, oraz Musée National de l’Automobile (18 euro), z kolekcją 500 zabytkowych samochodów, w tym 150 modeli Bugatti.
Do wszystkich atrakcji łatwo dojechać tramwajem, a bilet całodobowy kosztuje 4,60 euro.
Alzacja. Region między historią a nowoczesnością
Na niewielkim obszarze spotykają się tu trzy kultury: francuska, niemiecka i szwajcarska. Strasburg i Miluza pokazują dwa oblicza regionu: historyczne, pełne architektury i tradycji, oraz przemysłowe i nowoczesne, z pasją do techniki.
Od monumentalnej katedry po hale Cité du Train, od Flammekueche po kieliszek rieslinga. Alzacja zachwyca różnorodnością i autentycznością. To idealne miejsce na weekendowy city break z Polski.
Fot. K. Kowalski