- W podróży
Najlepsze campingi na Mazurach. 8 miejsc, które pokochają kamperowcy i namiotowi romantycy
Szukasz sprawdzonych campingów na Mazurach blisko jeziora, z pięknymi widokami, dobrą infrastrukturą i dostępem do atrakcji? Oto subiektywny przewodnik po ośmiu najlepszych miejscach na wakacje pod namiotem, z przyczepą lub kamperem – od dzikich zatok po nowoczesne ekomariny. Idealne na letni reset, rodzinny urlop i spontaniczną podróż z dala od tłumów.
Są takie miejsca na mapie Polski, gdzie wystarczy rozsunąć drzwi kampera lub rozpiąć tropik namiotu, by zobaczyć jezioro, które nie ma końca. Gdzie wieczorem szumią trzcinowiska, rano słychać klekot bocianów, a zapach żywicy miesza się z dymem z ogniska. Mazury – kraina tysiąca jezior i niezliczonych zatok, lasów, pomostów i błogich chwil – od lat przyciągają tych, którzy szukają wakacji bez planu. Własne tempo, własna przestrzeń i dach z gwiazd – to wszystko można tu znaleźć na jednym z wielu campingów. Ale my wybraliśmy osiem najlepszych, sprawdzonych, pięknie położonych. Dla namiotów, kamperów, przyczep. Dla tych, którzy chcą bliskości z naturą, ale nie chcą rezygnować z wygody. I dla tych, którzy kochają poranki nad wodą bardziej niż hotelowe śniadania w bufecie.
Camping Echo
Kruklanki to miejsce trochę z boku głównych szlaków, ale właśnie dzięki temu zachowało swoją autentyczność. Camping Echo położony jest tuż przy brzegu jeziora Gołdopiwo, długiego, cichego akwenu, który nie przyciąga tłumów motorówek, a raczej żeglarzy, wędkarzy i tych, którzy naprawdę chcą odpocząć. Sam teren campingu lekko opada ku wodzie, więc nawet jeśli nie staniesz w pierwszym rzędzie, i tak rano z okna kampera zobaczysz jezioro w pastelowych barwach świtu. Miejsca jest tu sporo zarówno dla przyczep, jak i namiotów, a czyste sanitariaty, punkt serwisowy i dostęp do prądu sprawiają, że można tu spędzić tydzień bez żadnych braków.
W okolicy warto odwiedzić tajemnicze ruiny mostów kolejowych w Kruklankach – pozostałość po niemieckiej infrastrukturze militarnej. Kilkanaście kilometrów dalej znajduje się Wilczy Szaniec – dawna kwatera Hitlera w Gierłoży. Dla tych, którzy szukają kontaktu z naturą – Puszcza Borecka to rezerwat z dzikimi żubrami, przez który prowadzą znakowane szlaki piesze i rowerowe. W samej wsi Kruklanki można wypożyczyć kajak i popłynąć Sapiną, jedną z najpiękniejszych rzek Mazur.

Kruklanki to miejsce trochę z boku głównych szlaków, ale właśnie dzięki temu zachowało swoją autentyczność.
Mamry Camp
Na północnym brzegu jeziora Mamry, w Kamieńskich, działa camping stworzony przez żeglarzy z myślą o żeglarzach, ale pokochają go również ci, którzy wolą pozostać na lądzie. Mamry Camp to przestronny teren z bezpośrednim dostępem do jeziora. Miejsca pod kampera są równe, z dobrym dojazdem, nie brakuje też zacienionych miejsc pod namiot. W sezonie odbywają się tu rejsy, można wypożyczyć żaglówkę, motorówkę, SUP-a. Są bar, plaża, mini pomosty. Wszystko na luzie, ale zadbane.
Zaledwie 7 km stąd leży Węgorzewo z piękną promenadą nad rzeką Węgorapą, klimatycznym Muzeum Kultury Ludowej i portem Ekomarina, który warto odwiedzić nawet pieszo. Niedaleko stąd także do Sztynortu z jednym z najpiękniejszych pałaców Prus Wschodnich, zrujnowanym, ale wciąż majestatycznym. Można też zrobić sobie wycieczkę rowerową trasą Green Velo, która przebiega nieopodal.

Mamry Camp to przestronny teren z bezpośrednim dostępem do jeziora.
Camping Kamień
Nie ma przesady w twierdzeniu, że Camping Kamień to jedno z najbardziej klimatycznych miejsc na całych Mazurach. Położony tuż nad Bełdanami, w lesie, z dala od drogi, jest enklawą ciszy i zieleni. Brzeg jeziora tworzy tu niewielką zatoczkę, idealną do kąpieli, cumowania łódek, czy wieczornego siedzenia na pomoście z herbatą i książką. Miejsca pod namioty są naturalnie wydzielone przez drzewa, a stanowiska dla kamperów mają piękny widok na wodę. Są też domki, ale nie dominują nad przestrzenią.
Po drugiej stronie jeziora zaczyna się Mazurski Park Krajobrazowy – można tam dotrzeć kajakiem lub rowerem. Blisko stąd do Rucianego-Nidy, gdzie warto zobaczyć XIX-wieczną śluzę Guzianka i odwiedzić Mazurskie Centrum Edukacji Ekologicznej. Jeszcze bliżej jest rezerwat Krutynia – jedna z najbardziej malowniczych tras kajakowych w Polsce. A jeśli pogoda się zmieni – zawsze można skoczyć do Tropikany w Mikołajkach na saunę i basen z falą.

Cemping położony tuż nad Bełdanami, w lesie, z dala od drogi, jest enklawą ciszy i zieleni.
Pole Kempingowe Rydzewo
Między Niegocinem a Mamrami, w wąskim przesmyku jezior, leży Rydzewo – mała wieś z dużym klimatem. Pole Kempingowe tuż nad jeziorem Dargin to rodzinne, zadbane miejsce z własnym dostępem do wody, pomostem i wygodnymi stanowiskami dla kamperów. Można tu również przycumować łódź, rozpalić ognisko i po prostu cieszyć się ciszą – choć w sezonie nie brakuje rodzin z dziećmi, a wieczorem słychać ukulele i rozmowy z całej Europy.
W Rydzewie znajduje się jeden z najstarszych kościołów na Mazurach – z XV wieku, z drewnianą wieżą i pięknym wnętrzem. W pobliżu warto zobaczyć Most Sztynorcki i Zatokę Kirsajty. Kilkanaście minut jazdy dzieli nas od Giżycka, a tam: twierdza Boyen, wieża ciśnień z tarasem widokowym i obrotowy most nad Kanałem Łuczańskim.

Rydzewo to mała mazurska miejscowość, która latem wypełnia się turystami z całego świata.
Camping U Faryja
Śniardwy potrafią onieśmielać. Ich ogrom przypomina bardziej morski horyzont niż jezioro znane z mapy. I właśnie nad tym kolosem, w Nowych Gutach, leży Camping U Faryja – jedno z najpopularniejszych miejsc na Mazurach dla tych, którzy chcą budzić się dosłownie kilka kroków od tafli wody. Teren jest otwarty, trawiasty, z naturalnym zejściem do jeziora, przyjazny zarówno dla namiotów, jak i kamperów. Nie brakuje tu infrastruktury – są domki, bar, plaża, wypożyczalnia sprzętu wodnego, a latem – muzyka na żywo i niewymuszony klimat letniego festiwalu bez biletów.
W okolicy warto zajrzeć do Pisza – miasteczka na obrzeżach Puszczy Piskiej z klimatycznym rynkiem, regionalnym muzeum i kilkoma lokalami serwującymi ryby z okolicznych jezior. Dla aktywnych – rzeka Pisa oferuje świetne spływy kajakowe wśród trzcin i żeremi bobrów. Kilkanaście minut jazdy stąd znajduje się również punkt widokowy na Śniardwy z wieżą w Niedźwiedzim Rogu – jedno z lepszych miejsc do obserwowania zachodów słońca.

Camping U Faryja to jedno z najpopularniejszych miejsc na Mazurach dla tych, którzy chcą budzić się dosłownie kilka kroków od tafli wody.
Zielony Zakątek
Stare Sady to taka mazurska enklawa dla tych, którzy lubią być blisko Mikołajek, ale nie w ich centrum. Zielony Zakątek to camping, który nie rzuca się w oczy – ukryty wśród drzew, tuż przy brzegu jeziora Tałty, emanuje spokojem. Domki stoją tu pomiędzy sosnami, namioty rozkłada się w cieniu, a kampery stają w taki sposób, by nikt nikomu nie zaglądał do śniadania. Brzeg jeziora jest dziki, z pomostem i możliwością kąpieli. Wieczorami słychać tylko owady i czasem gitarę sąsiadów.
Kilka kilometrów stąd są Mikołajki, mekka żeglarzy, pełna restauracji, kafejek i marin. Ale jeśli szuka się przyrody, warto wybrać się do Rezerwatu Łuknajno, gdzie żyją setki gatunków ptaków wodnych, w tym majestatyczne łabędzie krzykliwe. Dla dzieci i rodzin – park wodny Tropikana, dla romantyków – rejs statkiem po jeziorach Tałty i Śniardwy.

Stare Sady to taka mazurska enklawa dla tych, którzy lubią być blisko Mikołajek, ale nie w ich centrum.
Camping Pod Dębem
Jezioro Nidzkie to jedno z niewielu dużych jezior na Mazurach, które objęte jest strefą ciszy – bez motorówek, bez huku. A właśnie tu, w zaciszu Rucianego, działa od lat Camping Pod Dębem – miejsce niemal legendarne, pamiętające jeszcze czasy PRL-u, ale zmodernizowane i pełne wakacyjnego uroku. Nazwa nieprzypadkowa. W centralnym punkcie terenu rośnie potężny dąb, pod którym toczy się wieczorne życie obozowe. Miejsca dla kamperów są wygodne, do jeziora dosłownie kilka kroków, a do śniadania można dodać świeże jagody z lasu.
Po drugiej stronie drogi zaczyna się Puszcza Piska – największy kompleks leśny na Mazurach. Ścieżki piesze i rowerowe prowadzą przez rezerwaty i punkty widokowe, a dla wodniaków – spływ rzeką Krutynią to obowiązkowy punkt programu. W samym Rucianem warto odwiedzić śluzę Guzianka – obserwowanie jej pracy w sezonie to czysta satysfakcja dla każdego fana techniki i wody.

Jezioro Nidzkie to jedno z niewielu dużych jezior na Mazurach, które objęte jest strefą ciszy – bez motorówek, bez huku.
Ekomarina Camping
Na samym północnym krańcu Mazur, w miejscu gdzie jezioro Mamry przechodzi w system kanałów i portów, działa Ekomarina – nowoczesny kompleks żeglarski, w którym mieści się także camping. Przestrzeń dla kamperów i przyczep jest tu utwardzona, z dostępem do wszystkich mediów, a z okien widać maszty i żagle. To nieco inny klimat niż leśne polany i dzikie zatoki – ale za to idealne miejsce na rozpoczęcie żeglarskiej przygody, albo jako baza wypadowa do eksplorowania północnych Mazur.
W Węgorzewie warto odwiedzić Muzeum Kultury Ludowej – z drewnianą zagrodą i ekspozycjami rzemiosła mazurskiego, a także XIX-wieczny młyn wodny. Niedaleko stąd do granicy z obwodem kaliningradzkim, a po drodze można zatrzymać się w Mamrach w Trygorcie lub w zamku w Sztynorcie. Dla rowerzystów – polecam trasę wzdłuż Kanału Węgorzewskiego aż do jeziora Święcajty.

Na samym północnym krańcu Mazur, w miejscu gdzie jezioro Mamry przechodzi w system kanałów i portów, działa Ekomarina, nowoczesny kompleks żeglarski, w którym mieści się także camping.
Campingi dla każdego
Nie ma dwóch takich samych campingów na Mazurach, bo nie ma dwóch takich samych poranków nad jeziorem. Każde z opisanych miejsc ma swój rytm, swoją historię, swój mikroklimat. Są tu pola kempingowe jak z pocztówki: z długimi pomostami, szumem lasu i zachodami słońca, które rozlewają się po wodzie jak miód. Ale są też miejsca z nowoczesną infrastrukturą, stworzone z myślą o tych, którzy chcą wolności, ale nie chcą rezygnować z wygód. Mazury dają wybór – i to właśnie jest w nich najpiękniejsze.
Fot. Shutterstock