- W podróży
Trzy trasy z Marbelli, które pokażą Ci Andaluzję inaczej
Marbella to jedno z ulubionych miejsc Polaków nie tylko na urlop, ale i na stałe życie. Śródziemnomorski klimat, wysoki standard życia i bliskość natury sprawiają, że coraz więcej osób wybiera Costa del Sol jako miejsce do pracy zdalnej, inwestycji czy odpoczynku poza sezonem. Ale Marbella to także idealna baza wypadowa – zaledwie godzina jazdy wystarczy, by odkryć zupełnie inne oblicze Andaluzji.
Z pozoru Marbella to luksusowy kurort pełen butików, restauracji i plażowych klubów. Ale gdy tylko wsiądziesz do samochodu i ruszysz w stronę gór, wydm lub urokliwych białych miasteczek, odkryjesz Andaluzję daleko od utartych szlaków. To właśnie ta różnorodność przyciąga tu tysiące Polaków – zarówno turystów, jak i tych, którzy zdecydowali się zostać na dłużej.
Costa del Sol zachwyca swoim klimatem – ponad 300 słonecznych dni w roku, świetna infrastruktura i różnorodne krajobrazy sprawiają, że krótkie wyprawy samochodowe stają się naturalnym uzupełnieniem wypoczynku. Poniżej trzy gotowe trasy – idealne na dzień lub weekend, każda w innym stylu i z innym smakiem.

Costa del Sol zachwyca swoim klimatem – ponad 300 słonecznych dni w roku, świetna infrastruktura i różnorodne krajobrazy sprawiają, że krótkie wyprawy samochodowe stają się naturalnym uzupełnieniem wypoczynku.
Śródziemnomorski luz i bajkowy zamek – trasa do Mijas przez Torremolinos i Benalmádenę
Trasa: Marbella – Torremolinos – Benalmádena – Castillo de Colomares – Mijas Pueblo
To propozycja dla tych, którzy lubią chłonąć klimat miejsca, zatrzymać się na kawę, zajrzeć do rybackiej dzielnicy i posłuchać opowieści lokalnych mieszkańców.
Pierwszy przystanek to Torremolinos – dziś popularne kąpielisko, ale niegdyś cicha osada rybacka. W dzielnicy La Carihuela można zobaczyć jeszcze ślady tej przeszłości: niskie białe domy, lokalne bary i charakterystyczne espety, czyli sardynki grillowane na rozżarzonych oliwnych gałęziach. To tu smakujesz pierwszej Andaluzji – takiej „bez filtra”.
Po kilku minutach jazdy trafiasz do Benalmádeny, znanej z nowoczesnej mariny, ale też zaskakującej Stupy Oświecenia– największego buddyjskiego obiektu tego typu w Europie. Widok z platformy przed stupą rozciąga się na całe wybrzeże, a kilka kroków dalej stoi jeden z najdziwniejszych zamków Hiszpanii – Castillo de Colomares. To fantazja z kamienia, mozaik i kolumn, poświęcona Kolumbowi. Łączy style gotycki, mauretański i bizantyjski – i wygląda jak scenografia z filmu fantasy.
Na koniec dnia – Mijas Pueblo, zawieszone na zboczu malownicze białe miasteczko. Brukowane uliczki, małe galerie, domowe wina i cicha Plaza de Toros – arenka walk byków, w której dziś raczej podziwia się architekturę niż toczy pojedynki.
Górskie serpentyny i wiatr od Atlantyku – wyprawa do Casares i Tarify
Trasa: Marbella – Casares – Tarifa
Ta trasa to ukłon w stronę tych, którzy nie boją się zakrętów, kurzu na butach i wiatru we włosach. Wycieczka łączy dzikość natury z historią i odrobiną surferskiej wolności.
Zaczyna się niepozornie – od porannej wizyty na targu Mercado Municipal w Marbelli. Tu można zjeść oliwki, posłuchać przekrzykujących się sprzedawców i kupić na drogę lokalne sery. Potem wyruszamy w stronę gór, gdzie na wzgórzu jak z bajki wyrasta Casares.
To jedno z najpiękniejszych białych miasteczek Andaluzji. Stromo, wąsko, pachnie lawendą i kamieniem. Warto zajrzeć do warsztatów ceramiki, posiedzieć chwilę na murku pod zamkiem i wsłuchać się w ciszę.
Dalszy odcinek trasy prowadzi przez tereny prawie puste – aż do Tarify, miasta na końcu kontynentu. Tu Atlantyk spotyka się ze Śródziemnym, a z zamku Guzmana El Bueno – otoczonego średniowiecznymi murami – można zobaczyć brzegi Afryki. Tarifa to nie tylko surferska stolica Europy, ale też mieszanka kultur: hiszpańska kuchnia z arabskimi wpływami, lampki wieczornego wina na murach obronnych i klimat wolności, którego nie da się sfotografować – trzeba go przeżyć.

Marbella to jedno z ulubionych miejsc Polaków nie tylko na urlop, ale i na stałe życie.
Na pieszo i pod górę – górska przygoda z La Heredii do Dunas de Artola
Trasa: Marbella – La Heredia – Guadalmina River Walk – Dunas de Artola
Dla tych, którzy lubią aktywny wypoczynek, piknik na wzgórzu i kąpiel w górskiej rzece, ta trasa będzie strzałem w dziesiątkę. Zaczynamy w La Heredia, zaledwie kwadrans od Marbelli, ale klimat tu zupełnie inny. To kolorowa osada na wysokości 300 m n.p.m., zbudowana w andaluzyjskim stylu, z domami z czerwonej cegły i niebieskimi okiennicami.
Rankiem warto tu usiąść w lokalnej piekarni Panaderia La Heredia – na ciasto z jabłkami albo chleb z kozim serem. Z tarasu rozciąga się widok na całe wybrzeże. A jeśli masz więcej czasu – wybierz się na jeden z lokalnych szlaków górskich, które prowadzą przez doliny i zagajniki.
Kolejny punkt to Guadalmina River Walk – ścieżka, która dosłownie prowadzi przez wodę. Trasa biegnie wzdłuż strumienia z naturalnymi wodospadami i skalnymi progami. To nie atrakcja dla każdego – przydadzą się buty do wody i ręcznik, ale wrażenia są niezapomniane.
Na deser – Dunas de Artola w rejonie Cabopino. To dziki rezerwat wydmowy, który można przemierzyć drewnianymi kładkami wśród śródziemnomorskiej roślinności. Mało tu turystów, za to dużo przestrzeni i widoków, które zostają w głowie na długo.
Co warto wiedzieć przed trasą?
-
Zarezerwuj samochód z wyprzedzeniem, zwłaszcza w sezonie – Marbella jest oblegana
-
Unikaj godzin szczytu, szczególnie jeśli planujesz trasy przez górzyste okolice
-
Zawsze zabieraj strój kąpielowy i ręcznik – Andaluzja potrafi zaskoczyć idealną zatoką lub wodospadem tuż przy drodze
-
Zadbaj o wygodne buty i coś na zmianę – zwłaszcza jeśli planujesz trekking w Guadalminie lub spacer po wydmach
Fot. International Investment Marbella