Berchtesgaden na wakacje. Oto najpiękniejsze miejsce w niemieckich Alpach

Zaledwie dwie godziny od Monachium i kilkadziesiąt minut od Salzburga zaczyna się alpejski świat, w którym królują pionowe ściany skalne, szmaragdowe jeziora i mroczne echa historii. Berchtesgaden to idealne miejsce na aktywne, rodzinne wakacje latem – pełne przyrody, legend i wyjątkowych widoków.

W niemieckich Alpach jest miejsce, gdzie natura łączy się z historią, a każda dolina, szczyt czy kamienny tunel ma swoją opowieść. Park Narodowy Berchtesgaden to nie tylko rezerwat przyrody, ale też przestrzeń dla turystyki, sportu i refleksji. Można tu wędrować szlakami, płynąć statkiem, zjechać do kopalni soli albo spojrzeć z góry na panoramę, którą znał sam Hitler. Berchtesgaden nie epatuje turystyką masową – zachował równowagę między dostępnością a dzikością. I właśnie dlatego warto go doświadczyć.

Park narodowy na wyciągnięcie ręki

Najpiękniejsze fragmenty najwyższego pasma niemieckich Alp objęto ochroną w postaci parku narodowego. Z jednej strony zaskakuje różnorodność tamtejszych pejzaży, a z drugiej łatwość z jaką możemy dostać się w dzikie i chronione obszary o wybitnych walorach przyrodniczych. Region możemy zwiedzać pieszo, statkiem, rowerem, a nawet udać się na podziemne eksploracje.

Park Narodowy Berchtesgaden – założony w 1978 roku – jest oddalony o 2 godziny jazdy samochodem z Monachium. Dużo bliższym dla niego miastem jest Salzburg; można zaryzykować stwierdzenie, że park leży niemal na jego przedmieściach. Dowodem na to jest miejska linia autobusowa „840”, która w niecałą godzinę dowiezie nas z Salzburga do bram parku. Warto dodać, że z Katowic dojedziemy tu w 7 godzin, a z Wrocławia w 8.

Berchtesgaden mozna odkrywac na rowerze. Oficjalnie wymienia się 3 trasy, ale możliwości są znacznie szersze.

Königssee, Jennerbahn i górskie wędrówki

W ekspresowym tempie na same szczyty? Tak, kolejka linowa Jennerbahn dowiezie nas na wysokość 1800 m n.p.m. niemal w mgnieniu oka. Ze stacji końcowej poprowadzono sieć 10 dobrze oznakowanych szlaków, które prowadzą nas po najwyżej położonych terenach oraz pozwalają na zejście do stacji pośredniej oraz początkowej. Trasy wytyczone są w ten sposób, by zapewnić różnorodne widoki – na szczyty gór, przełęcze i jeziora. Idąc, od czasu do czasu, mijamy drewniane chaty, gdzie można się posilić i odpocząć.

Tu mamy również możliwość rejsu po jeziorze Königssee. Jezioro Królewskie ma 8 km długości, do 1,3 km szerokości i prawie 200 m głębokości. Jezioro zasilane jest głównie głębokimi podziemnymi dopływami, a jego woda ma jakość wody pitnej. Flota pasażerskich statków pływających po jeziorze od 1909 roku jest zasilana elektrycznie. Rejs po jeziorze jest obowiązkowym punktem programu pobytu w Berchtesgaden, a statek mija ciekawe miejsca i cumuje w dwóch przystaniach. Szmaragdowozielona tafla jest kontrastem dla pionowych, jałowych i szarych ścian oraz bogatej zieleni lasu.

Podczas rejsu zobaczymy wodospad Königsbachfall, formację skalną Schlafende Hexe, a także usłyszymy efekt echa – obsługa statku grając na trąbce, zatrzymuje się, by go zademonstrować.

Płynąc dalej, podziwiamy drugi najwyższy szczyt Niemiec (2713 m n.p.m.) – Watzmann, z którym wiąże się lokalna legenda. Według niej to zaklęty król, jego żona i dzieci. Masyw Watzmann-Ostwand to również wyzwanie wspinaczkowe – przewyższenie 2000 m, przejście ściany zajmuje 8–10 godzin.

Nie sposób przeoczyć kościoła św. Bartłomieja, położonego nad samym brzegiem jeziora. Pierwsza świątynia powstała tu w 1134 roku, obecny wygląd pochodzi z końca XVII wieku. To dziś jedno z najczęściej fotografowanych miejsc w Niemczech.

Ze stacji końcowej Salet wygodnym spacerem dojdziemy w około 15 minut do Obersee, mniejszego, lecz także krystalicznie czystego jeziora, które ma 1,5 km długości i 500 m szerokości. Stąd można wędrować wzdłuż akwenu do wodospadu Röthbachfall, najwyższego w Niemczech, który spada z ponad 400 m.

Orle Gniazdo i podziemna kopalnia

Zaczątków historii "Orlego Gniazda" (Kehlsteinhaus) należy szukać w latach 20. XX wieku, kiedy Hitler kupił dom w Obersalzberg. Później powstało Berghof, a za jego przykładem okolica zaczęła być przejmowana przez hitlerowskich dygnitarzy. W 1938 roku ukończono Kehlsteinhaus – „herbaciarnię” położoną na 1834 m n.p.m., z mosiężną windą wjeżdżającą na szczyt przez skalny tunel. Hitler rzadko tam bywał. Po wojnie Berghof został zniszczony, ale Orle Gniazdo przetrwało i stało się atrakcją. Dziś to restauracja z tarasem i ekspozycją historyczną. Wnętrze zachowało oryginalne detale, a graffiti alianckich żołnierzy jest nadal widoczne w niższych salach.

Na deszczowe dni idealna będzie Kopalnia Soli Berchtesgaden. Działa od ponad 500 lat. Podczas 1,5-godzinnej wycieczki z przewodnikiem zobaczymy multimedialne prezentacje, narzędzia i maszyny, zjedziemy dwoma drewnianymi zjeżdżalniami i przepłyniemy podziemne jezioro o długości 122 m i szerokości 40 m. Przewodnicy mówią po niemiecku, ale dostępne są audioprzewodniki w 17 językach – w tym po polsku. Zwiedzanie możliwe jest przez cały rok, a temperatura pod ziemią wynosi około 10°C.

Rowery, wąwozy i bajkowe kościółki

Jedna z najciekawszych tras spacerowych zaczyna się przy drodze łączącej Berchtesgaden z Salzburgiem – to wąwóz Almbachklamm. Ma 3 km długości i prowadzi przez dziką dolinę z wodospadami, jeziorkami, 29 metalowymi mostkami i tunelem w skale. Start: Kugelmühle – darmowy parking.

Na rowerze Berchtesgaden odkrywa się równie dobrze. Oficjalnie wymienia się 3 trasy, ale możliwości są znacznie szersze. Wszystko jest dobrze oznakowane, widokowe punkty mają ławki, po drodze znajdziemy gospody w alpejskim stylu. Warto odwiedzić jezioro Hintersee – popularne w XIX wieku wśród malarzy i filmowców – oraz kościół św. Sebastiana w Ramsau, uważany za najbardziej pocztówkowy widok w Bawarii. Gotycka świątynia z XVI wieku stoi przy bystrym strumieniu, na tle alpejskich szczytów.

Alpy w pigułce

Okolice Berchtesgaden to Alpy w pełnej skali – strzeliste szczyty, doliny, pastwiska, szmaragdowe jeziora. Do najwyższych miejsc dojedziemy kolejką Jennerbahn, po Königssee popłyniemy statkiem, w Orlim Gnieździe zetkniemy się z historią, a w kopalni soli – z pracą pod ziemią. Rower, piesze wędrówki i lokalne legendy dopełniają całości. To świetny kierunek na aktywne, rodzinne wakacje – w zasięgu samochodu i daleko od turystycznego zgiełku.

Fot. K. Kowalski