werandcountry.pl weranda.pl
Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej
  • Od kuchni
  • Od kuchni

Dzikie Historie Młynik - autorska kuchnia na Mazurach

To będzie Wasze ulubione miejsce na Mazurach. Przyjedźcie do Dzikich Historii Młynik położonych nad jeziorem Gielądzkim, wynajmijcie cały obiekt na wyłączność i spróbujcie lokalnych specjałów, a nie będziecie chcieli wyjeżdżać.

Goście, którzy przyjeżdżają do Dzikich Historii Młynik, mogą cieszyć się nie tylko pięknym obiektem położonym nad jeziorem Gielądzkim, wszechobecną przyrodą, ogrodem z prywatnym kortem tenisowym, ale również wyśmienitą kuchnią Ewy Michalskiej, która wcześniej pracowała m.in. w Atelier Amaro i kopenhaskiej NOMIE. Ewa jest zafascynowana nie tylko tradycją Warmii i Mazur, ale także składnikami, które można zebrać w… lesie lub na łące.

Ewa Michalska_zdjęcie final
Ewa Michalska, szefowa kuchni Dzikich Historii Młynik

Ewa Michalska uwielbia zbierać owoce lasu, jadalne części drzew, rośliny miododajne, zioła, a później wykorzystywać je w kuchni. Puder sosnowy, masło z pyłkiem pszczelim, sok z kwiatów bzu, świerkowe mohito, mus z kwiatami czeremchy w połączeniu z najlepszej jakości składnikami goszczą na jej stole.

Szefowa Kuchni, która na co dzień karmi gości przyjeżdżających na wypoczynek do Dzikich Historii Młynik serwuje m.in. tatar z pstrąga z majonezem estragonowym, piklowaną rzodkiewką i jarzębiną, kwiaty cukinii w tempurze z kozim serem i trawą żubrową, policzki wieprzowe duszone w piwie z karmelizowaną cukinią, pierś z kaczki z pieczoną kalarepą, igłami świerku, puree z marchewki i innymi dodatkami.

Wymienione dania to tylko wierzchołek góry lodowej, bo Ewa Michalska uwielbia eksperymenty kulinarne, a jednocześnie wie, że jedzenie powinno być komfortowe i przyjemne. To właśnie dlatego w jej kuchni królują: prostota, najlepsze jakościowo składniki i tradycyjne przysmaki.

W kuchni królują prostota, najlepsze jakościowo składniki i tradycyjne przysmaki.
W kuchni królują prostota, najlepsze jakościowo składniki i tradycyjne przysmaki.
W kuchni królują prostota, najlepsze jakościowo składniki i tradycyjne przysmaki.

Dania inspirowane naturą w Dzikich Historii Młynik

Fascynacja naturą nie wzięła się znikąd. Ewa Michalska praktykowała u najlepszych. Wszystko zaczęło się od stażu w Amber Room, ekskluzywnej restauracji znajdującej się w Pałacu Sobańskich przy Al. Ujazdowskich w Warszawie. Później była Nolita, w której przeszła prawdziwą szkołę życia. To tam po raz pierwszy zetknęła się z ideologią „no waste”, która została z nią już na zawsze. A później pojechała do… słynnej kopenhaskiej NOMY, której renoma jest znana na całym świecie. CV Ewy Michalskiej zostało wybrane z tysiąca innych aplikacji, a ona mogła uczyć się pod okiem najlepszych kucharzy.

Restauracja, wyróżniona trzema gwiazdkami Michelin i prowadzona przez Rene Redzepiego, serwuje przede wszystkim kuchnię nordycką, a brytyjskie czasopismo Restaurant uznało ją (kilka lat z rzędu) za najlepszą restaurację na świecie. Szefowa Kuchni Dzikich Historii Młynik żartuje, że skoro w kuchni nordyckiej królują przede wszystkim śledzie i chleb, to polskie składniki wydają się być bogactwem, które nie ma końca. Po NOMIE przyszedł czas na Atelier Amaro i kolejną restaurację z najwyższej półki, tym razem zlokalizowaną w Polsce.

W Dzikich Historiach warto zatrzymać się na dłużej.
W Dzikich Historiach warto zatrzymać się na dłużej.
W Dzikich Historiach warto zatrzymać się na dłużej.

Dzikie Historii Młynik - bogactwo Mazur na talerzu

Dziś Ewa Michalska tworzy swoją autorską kuchnię w luksusowym obiekcie na Mazurach. Tu czas zatrzymuje się w miejscu, przyroda oszałamia, jezioro migoce w słońcu, a posiłki przygotowywane przez Szefową Kuchni pozostają w pamięci. Są serwowane tylko dla gości, którzy goszczą w obiekcie. 

– Dziś luksusem nie zawsze są dobra doczesne, lecz czas spędzony z bliskimi, święty spokój i pozytywne emocje. A przecież jedzenie jest nierozerwalnie związane z emocjami. Kuchnia na najwyższym poziomie jest naszym wyznacznikiem na mapie Warmii i Mazur. Zwłaszcza, że cały region „płynie” doskonałymi składnikami. Nasza kuchnia jest sezonowa, a jednocześnie nawiązująca do tutejszej tradycji. Obecność lasu, jeziora, niczym nieskażonej przyrody inspirują nas do tego, by na talerzu znajdowały się produkty tylko najwyższej jakości w tym mazurskie ryby, dziczyzna, tutejsze sery, miody, wędliny – wymienia Ewa Michalska.

Jej konikiem są kolacje degustacyjne organizowane na świeżym powietrzu z widokiem na Jezioro Gielądzkie. Skąd fascynacja Mazurami? Jak w wielu tego typu przypadkach wszystko zaczęło się w dzieciństwie. Ewa wychowywała się w Warszawie, ale spędzała każde wakacje na Mazurach. Jej rodzice kupili a później odremontowali dom w niewielkiej wsi znajdującej się nieopodal. To właśnie tam spotykała się cała rodzina. Ucztowanie było na porządku dziennym, a smak świeżego masła i twarogu z chrupiącym chlebem śni się do dziś.

Rezerwacje i szczegóły: www.dzikiehistoriemlynik.pl

 

Kontakt

Dzikie Historie Młynik
Młynik 1, 11-731 Sorkwity
info@dzikiehistoriemlynik.pl

Zostań z nami

Bądź na bieżąco